poniedziałek, 19 lutego 2018

Stare nowe piosenki

Jakiś tydzień temu usłyszałam w radiowej Trójce nową wersję jednej z najbardziej znanych / rozpoznawalnych piosenek norweskiej grupy A-HA. Utwór stary jak (mój) świat, wydany 1984 oryginał brzmi tak:


Pewnie nigdy nie zwróciłabym na niego większej uwagi, gdyby nie wspomniana wyżej nowa wersja z koncertu MTV Unplugged. No i zakochałam się! 
Nie ukrywam, że powiew świeżości wniosła rezygnacja z syntezatorów i popowego rytmu. Nagle słowa weszły na pierwszy plan by móc w pełni wybrzmieć. Tym sposobem z dyskotekowego kawałka dla urodzonych w czasach gdy dzieciństwo spędzało się na trzepaku, mamy piękną piosenkę o miłości. No i mamy wersję z 2017 r.:


Swoją drogą nie sądziłam, że MTV wróciło do robienia koncertów z serii unplugged. Ostatnio, gdy miałam tą (wątpliwą) przyjemność kontaktu z tą telewizją nie puszczali muzyki, tylko jakieś serialowe głupkowate miś-maś. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz